Badania archeologiczne
połączone ze skrupulatnymi analizami biologów ewolucyjnych, genetyków i wielu
naukowców z innych dziedzin wykazały, że w ludzkim łańcuchu DNA są ślady naszej
krwawej przeszłości. Tak, zajadaliśmy się naszymi wrogami i to wcale nie w
sposób jedynie rytualny. Śmiem twierdzić, że okropieństwa się nie skończyły,
przyjęły jedynie inne formy. W Polsce nadal lubimy raczyć się mięchem
bliźniego.
Liderzy partyjni PiS
świadomie wprowadzili do życia publicznego język pełen agresji, oszczerstw,
pomówień. Stan wojny werbalnej utrzymywany jest na wysokich rejestrach,
zmieniają się jedynie fronty walk. Nikt już nie panuje nad demonami, które tak
łatwo było uwolnić. Opozycja parlamentarna przyjęła narzucony ton i podobnie do
PiS operuje językiem przepełnionym pogardą. Takie emocje promieniują na cały
kraj.
Wczoraj na placu
Wolności o godzinie 2145 trzydziestokilkulatek pchnął nożem
47-latka. Nie interesują mnie przyczyny tego zajścia, lecz sam fakt, który
skłonił sprawcę do tego, by wyjść z własnego domu z nożem. Kto w normalny
wychodzi na ulice uzbrojony? Jakie frustracje muszą nim targać? Jakie emocje?
Łatwo zbagatelizować to
wydarzenie, stwierdzić, że w ponad półmilionowym mieście takie incydenty zawsze
będą się zdarzać. To prawda. Jest jednak tło, którym jest przyzwolenie na
werbalną agresję. Od niej już tylko krok do zakazanych czynów.
Rozpoczęły się wakacje.
Dzieci będą pod mniejszą kontrolą pracujących rodziców. Niektórzy spędzą czas na
koloniach, u dziadków, na wczasach. W ciągu dwóch miesięcy wolnego będzie
jednak czas, w którym wyjdą na podwórka, ulice, boiska. Spotkają się z
rówieśnikami, również tymi skażonymi przez sączoną z radia i telewizji agresją.
I będą przyswajać pierwsze lekcje z polskiego kanibalizmu. Nauczą się, jak
dopiec nielubianemu koledze, jak udanie podłożyć świnię, wreszcie, jak
uszkodzić mu fizjonomię.
Musimy w takich
chwilach nie zapominać o praprzyczynie, czyli jadzie bezkarnie wypluwanym przez
polityków. Dlatego trzeba piętnować takie osoby jak panie i panowie Brudziński,
Niesiołowski, Kempa i niestety wielu innych. Musimy ich pouczać – dla dobra
naszych dzieci. |