Jak większość Czytelników
mego bloga wiecie na pewno Państwo, że ponownie kandyduję do Sejmiku
Wojewódzkiego. Swoje zobowiązanie traktuję niezwykle poważnie i dlatego w
kampanii wyborczej unikam chwytliwych, lecz pustych haseł, za to wymieniam
zadania i cele, które w najbliższej kadencji chciałbym osiągnąć. Na pewno
najważniejsza jest dla mnie budowa nowego szpitala dziecięcego.
Sejmik
Wojewódzki pozwala przyjąć szeroką perspektywę, albowiem można tam zajmować się
interesami konkretnej dzielnicy, miasta, a także całego województwa. Dlatego
też swoje najbliższe programowe wpisy podzieliłem na 3 części. Dziś zajmę się
Wildą, której jestem mieszkańcem, nadmieniając jedynie, że również dla naszego
fyrtla nowy szpital dziecięcy jest niezmiernie istotny.
Poznaniacy
są obecnie skonfrontowani ze szkodliwą alternatywą: czy priorytetem mają być
samochodowe ciągi komunikacyjne, czy drogi rowerowe. W tym sporze zapomniano
zupełnie o chodnikach. Tymczasem z miejsca, gdzie mieszkam, można pieszo dostać
się do Starego Rynku w niecałe pół godziny. Dziś taka marszruta jest utrudniona,
bo nie tylko, że chodniki są zaniedbane, krzywe, z niestabilnymi płytami, to jeszcze
obok przechodzących dzieci czy osób starszych śmigają rowerzyści. W związku z
tym należy metodycznie i sukcesywnie wyremontować chodniki, ulicę po ulicy, bez
kilkumetrowych łat. Natomiast rowerzystów można usunąć z pieszych ciągów przez
prosty zabieg. Mianowicie powiększenie strefy 30 o Wildę, Łazarz i Jeżyce
spowoduje, że cykliści poczują się bezpieczniej i będą poruszać się po ulicach
w pełnej symbiozie z kierowcami samochodów. I to bez wyznaczania nowych ścieżek
rowerowych.
Cieszę
się, że kolej metropolitalna zaczyna funkcjonować, ale jeszcze dużo brakuje jej
do ideału. Na pewno będzie miała większy sens, gdy przybędzie jej stacji
pośrednich w kluczowych miejscach. Ja widzę potrzebę utworzenia przystanku np.
przy ulicy Hetmańskiej. Ten pomysł będę forsował, bo wiem, że wielu pasażerów
ułatwi to dotarcie do pracy. W tym kontekście należy wspomnieć również o
potrzebie kładek dla pieszych obok przejazdu kolejowego przy pętli tramwajowej
na Dębcu. Stare zostały zlikwidowane, a potrzebę zbudowania nowych najlepiej
ilustrują tłumy oczekujące na podniesienie szlabanów. Tę budowę również z
całych sił będę wspierać.
Chciałbym
również wstrzymać ekspansję developerów, którzy zabudowują każdą wolną parcelę.
Wolałbym w takich miejscach zobaczyć skwery, place zabaw, małą architekturę.
Nie idzie mi jedynie o większy komfort mieszkańców, ale też o to, że szczelna
zabudowa utrudnia naturalną wymianę powietrza. W czasach, kiedy jeszcze przez
wiele lat będziemy zmagać się ze smogiem, każda naturalna wentylacja jest na
wagę naszego zdrowia.
Na
koniec zapraszam do przeczytania kolejnego postu, w którym wymienię pomysły na
całe miasto, w tym nowy szpital dziecięcy, który jest moim priorytetem. |