Jeżeli Naród określimy jako
Suwerena, to znaczy, że Polaków potraktujemy bezosobowo, jako bezkształtną
masę, którą w warstwie propagandowej uznamy za plastyczny materiał, z którego ulepić
można dowolnego Plastusia. Jeżeli natomiast popatrzymy na elektorat przez
pryzmat sondaży i zaczniemy w kampanii przedwyborczej podkupywać go czczymi
obietnicami, wówczas dokonamy kolejnego moralnego oszustwa, traktując rodaków
przedmiotowo i po elekcji szybko o nich zapomnimy. W Polsce brakuje równowagi i to w
wielu sferach. Okres przed wyborami szczególnie ten stan uwypukla. My, czyli
Lewica Razem, w tym Unia Pracy, której przewodniczę, wyraźnie zadeklarowaliśmy,
że to człowiek jest najważniejszy. Wyborca jest takim samym podmiotem jak
polityk i nie można go traktować instrumentalnie. Poprzez indywidualność
każdego obywatela stworzyliśmy program, który opiera się na trzech
przesłankach: Europa socjalna,
Europejskie standardy pracy oraz Europejska gospodarka przyszłości. Europa socjalna w naszym rozumieniu oznacza, że każdy z nas będzie
mógł skorzystać z bezpłatnej służby zdrowia, że będzie mieć nieograniczony
dostęp do edukacji, że będzie otrzymywać emeryturę na europejskim poziomie.
Oddając głos na kandydatów Lewicy Razem każda Polka i każdy Polak zyska pewność,
że będziemy forsować łatwy dostęp do lekarzy specjalistów, że dobrze
wynagradzani nauczyciele będą dbać o wysoki poziom nauczania naszych dzieci, że
emeryci nareszcie poczują się godnie, spędzając jesień życia w bezpieczeństwie
materialnym. Europejskie standardy pracy oznaczają dla nas przede wszystkim
umożliwienie młodym ludziom, absolwentom szkół zawodowych, średnich i studiów
ułatwionego startu w zawodowe życie. Chcemy także skrócić tydzień pracy do 35
godzin. Zamierzamy również zlikwidować ciągle istniejące zjawisko prekariatu. Europejska gospodarka przyszłości to przede wszystkim ochrona
wspólnego europejskiego rynku przed agresywnymi działaniami globalnych, ale
także amerykańskich i chińskich korporacji. Mamy silnych lewicowych sojuszników
w całej Europie i jesteśmy w stanie to osiągnąć. Z nikim się nie kłócimy, a
działamy w oparciu o zasady partnerstwa. Dokładnie na takiej samej zasadzie, w
jaki traktujemy każdego wyborcę.
Drogi Wyborco, zastanów się, co
rozumiesz przez europejskie standardy i czy chcesz byśmy w Twoim imieniu
walczyli o ich wprowadzenie. |